2 stycznia miała miejsce kolejna objawienie Matki Bożej w Itapiranga. Wiele osób przybyło na objawienie i poprosiło mnie, aby przekazać ich prośby Matce Bożej. Przychodzili tam modlić się i dziękować za łaski uzyskane dzięki wstawiennictwu Matki Bożej.
Podczas recytacji siedmiu wyznania wiary, tuż po procesji pojawiła się Matka Boża. Poświęciła wszystkich obecnych na jej objawieniu i pięknym uśmiechem spojrzała na nas matczynym i miłującym spoglądem. Podziękowała nam za bycie tam i poprosiła mnie, aby przypomnieć wszystkim ludziom o jej prośbach z poprzednich objawień w jej wiadomościach.
Wiadomość, którą Matka Boża przekazała mi, nie mogę ja ujawnić. Wiele rzeczy, które powiedziała Dziewica, są dla mnie, inne rzeczy nie mam prawa mówić. Powiem tylko to, co Dziewica pozwala mi powieść ludziom. Tego dnia, kilka godzin przed objawieniem, Dziewica ostrzegła mnie, że da znak wszystkim, ale nie powiedziała mi, czym będzie i kiedy się stanie.
Po godz. 23:00, gdy wszyscy przygotowywali się do snu, w domu, wewnątrz zapalonej świeczki na ołtarzu pojawiły się Święte Twarze Jezusa, twarz Matki Bożej i twarz św. Terezinki (bo 2 stycznia jest datą jej urodzin). To był znak dany przez Dziewicę.
Wezwałyśmy wszystkich ludzi, których mogliśmy znaleźć i wielu zobaczyło ten znak, który trwał do rana o 4:00. Wiele osób było zdumionych i poruszonych tym pięknym znakiem danym z nieba.