Popołudniu, podczas modlitwy, zobaczyłem Jezusa bardzo pięknego. Miał smutny wyraz twarzy. Powiedział mi:
Moje Serce jest pełne miłości. Pozwól mi rozprzestrzenić moją miłość przez swoje wiadomości. Pomóż mi zbawić dusze dla mego królestwa. Jestem pełen miłości do dusz.
Moje Serce szuka miłości, bo tylko prawdziwa miłość od duszy na ziemi może pocieszyć moje Serce w niebie, które jest tak ranne i oburzone przez tyle grzechów.
Mój święty wzrok spoczywa na tobie. Mój święty wzrok niszczy diabła i jego królestwo ciemności. Żądaj, aby zawsze być pod ochroną mojego świętego wzroku: potężnego wzroku, wzroku żywego i płomiennego ognia, który oślepia i niszczy każde złe i każdą chytrość wroga piekielnego. (Obj 1,14)
Ktoś kto następuje po moim wzroku i pozwala się na nim otoczyć, nigdy nie będzie stracony. Wiele osób ma dusze zgniliznione ze względu na swoje złe i grzeszne spojrzenie. Wielu grzechuje przez patrzanie. I mówię wam jeszcze więcej: wielu jest w ogniu piekielnym z powodu tego grzechu, bo uczynili swe oczy ruchem swoich dusz.
Ile kapłanów zniszczyło czystość i świętość swoich dusz przez swoje nieczyste i złe oczy. Pozwolili diabłu oślepiać ich zamiast oni ślepili diabła świętością swojego wzroku i duszy. Niewinnością patrząc, kapłan może zniszczyć diabła jeśli wierzy, bo kapłan głęboko połączony ze mną pozwala mi przez swój wzrok odbić światło moich oczu niszczące ciemność Szatana. O jak ważny i ceniony jest święty kapłański wzrok!
Pozwól mi poprowadzić cię przez Getzemani. Niech znasz, jak wytrzymać biczowanie, koronację cierniową, niech nosisz krzyż z miłością i pozwalasz się ukrzyżować dla mojej miłości, dla zbawienia dusz wierzących i wielu kapłanów.
Zawsze będę z tobą i nigdy cię nie opuszczę, nawet jeśli często wydawać się to będzie inaczej. Nie bójcie się! Aby dusze znalazły zbawienie, potrzebne jest wielkie poświęcenie i całkowita reparacja całego twojego bytu, ofiarowana z miłością Ojcu, przez zasługi mojej Pasji, połączonej z moim Bożym Sercem, ze Świętym Sercem mojej Matki i Najczystszym Sercem św. Józefa.
Módlcie się, módlcie się, módlcie się, a pomóc mi przynieść swoje światło wielu duszom. Błogosławię cię i całe ludzkość: w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!
Potem Jezus powiedział,
Zobacz synku, jak smutny!
W tym momencie widziałem wielu kapłanów cierpiących i palących się w ogniu piekła. Było to straszne i smutne widowisko. Wielu krzyczało z rozpaczą, bluznąc przeciwko Bogu i Kościołowi. Jezus wyjaśnił mi, że tam są ze względu na grzechy ich grzesznego spojrzenia oraz z powodu swoich nieczystych i głupich postaw na ziemi. Inni cierpieli za swoje niesubordynację i bunt przeciwko Papieżowi i Kościołowi. Niech więc modlimy się wiele za kapłanów i Kościół.
Mt 5,14-16: "Jesteście światłem świata. Miasto zbudowane na górze nie ukrywa się. Nie zapalasz latarni, aby ją postawić pod koszem, ale na świeczniku, gdzie oświetla wszystkich w domu. Tak niech też twoje światło świeci przed ludźmi, żeby widzieli wasze dobre uczynki i słyszeli waszego Ojca, który jest w niebie."
Mt 6,22-23: "Latarnia ciała to oko: jeśli twoje oko będzie czyste, cało będziesz pełen światła. Ale jeśli twoje oko jest złe, cały będziesz w ciemności. Jeżeli więc światło we wam jest ciemnością, jak wielka będzie ta ciemność!"